Maryja w Fatimie obiecała, że Franciszka i Hiacyntę zabierze wkrótce do siebie, ale „muszą jeszcze odmówić wiele różańców.” Łucja natomiast miała pozostać, bo Matka Boża zleciła jej misję – propagowanie nabożeństwa wynagradzającego pierwszych sobót miesiąca. Maryja chce być bardziej znana, kochana i naśladowana wśród swych dzieci. Przez Nią zbawiciel przyszedł na świat i przez Nią chce przyjść do naszych serc.
Maryja mówiła Łucji: „Spójrz, córko moja, na moje Serce, otoczone cierniami, które niewdzięczni ludzie w każdej chwili mi wbijają bluźnierstwami i niewdzięcznością. Przynajmniej ty spróbuj Mnie pocieszyć i powiedz, że wszystkim tym, którzy przez pięć miesięcy w pierwszą sobotę wyspowiadają się, przyjmując później Komunię świętą, odmawiając różaniec i towarzysząc Mi przez kwadrans, rozważając tajemnice różańca, z intencją przynoszenia Mi ulgi, Ja obiecuję towarzyszyć w godzinie śmierci z wszystkimi łaskami koniecznymi do zbawienia ich dusz.”
Niepokalane Serce Maryi jest dla nas ucieczką i drogą, która nas prowadzi do Boga. Praktykując nabożeństwo pierwszych sobót wyciągamy ciernie z serca Matki, które jest zbolałe od naszych grzechów i wzgardzenia Bogiem.